EVEN DEATH MAY DIE
Tytuł: |
Even Death May Die |
Miejsce: |
Szwecja, Gothenburg - Scandinavium |
Data: |
18 września 1999 |
Źródło: |
VHS (2 cam mix) |
Trasa: |
The Ed Hunter Tour (Europe) |
Pełny koncert: |
+ |
Wydawca: |
Audience Recording |
Ocena (dźwięk/obraz): |
4-/5- |
Czas trwania: |
98:12 min. |
Tracklist :
1. | Intro (Transylvania) | |
2. | Aces High | |
3. | Wrathchild | |
4. | The Trooper | |
5. | 2 Minutes To Midnight | |
6. | The Clansmen | |
7. | Wasted Years | |
8. | Killers | |
9. | Futureal | |
10. | Man On The Edge | |
11. | Powerslave | |
12. | Phantom Of The Opera | |
13. | The Evil That Men Do | |
14. | Fear Of The Dark | |
15. | Iron Maiden | |
16. | The Number Of The Beast -encore | |
17. | Hallowed Be Thy Name -encore | |
18. | Run To The Hills -encore |
Jeden z niewielu zapisów, którego źródłem były 2 kamery VHS. Na tym koncercie jeden kamerzysta jest tuż pod sceną a drugi znajduje się na balkonie po prawej stronie. W efekcie dostajemy w swoje ręce bardzo dobry bootleg z wieloma zbliżeniami, możemy też obserwować reakcje publiczności. Mix całego koncertu wyszedł wyśmienicie i oglądając ten koncert nie można narzekać na nudę. (np. obserwując zbliżenia na fanów i podziwiając ich piękne zatyczki do uszu :)))))). Z dźwiękiem jest gorzej bo często zdarza się, iż w ogóle nie słychać Dickinsona a riffy wydobywające się z gitar "zlewają się" ze sobą.
Koncert sam w sobie jest bardzo dobry, choć trzeba dodać, że zespół tak naprawdę rozgrzewa się dopiero gdzieś w połowie show. Jak zwykle możemy pooglądać sobie wygłupy Janick'a i szalone bieganie Bruce'a. Ten ostatni w trakcie "The Number Of The Beast" postanawia "porobić sobie jaja". Zakłada jakąś gitarę (najprawdopodobniej jest to "wiosło" Janick'a) a następnie próbuje naśladować Gers'a, rzucając się, kręcąc i robiąc mnóstwo innych rzeczy za wyjątkiem grania. Warto też zwrócić uwagę na Eddiego. On też na tym koncercie pokazał na co go stać. Mimo, że jest duży i ociężały nie tak łatwo dał się trafić stojakiem od mikrofonu przez Dickinsona. Podsumowując, hmmm... nawet "Śmierć może umrzeć".